piątek, 2 maja 2014

The adventure is calling so I must go!

Hello po dłuuugiej przerwie!
Dużo się działo w ostatnim czasie i doba była zbyt krótka, by na bieżąco pisać.
Ale już niedługo szykuję niespodziankę.... 


Otóż już pod koniec maja znowu ruszam w świat ! 


I na kilka miesięcy wyprowadzam się do innego kraju, zupełnie innego niż wszystkie w jakich byłam dotychczas...

Więc będą nowe atrakcje, relacje i rewelacje. 

Kto, co, jak i dlaczego napiszę wkrótce :)

fot. Google

28 komentarzy:

  1. Wow super! Tylko jakiego kraju, wymarzona Australia?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie Australia :) Trzeba najpierw na nią ubierać :)

      Usuń
    2. Ohh, ale jestem pewna, że w końcu tam dotrzesz, poeodzenia :))

      Usuń
  2. Już myślałam , że się wreszcie dowiem gdzie zmierzasz ! Ile będziesz nas jeszcze w niepewności trzymać ? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze tydzień :P musi być wszystko dopięte na ostatni guzik i wtedy powiem :)

      Usuń
  3. Jesteś szalona! POWODZENIA :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale świetnie! Super, że po au pair dalej działasz! :)
    A do Australii chciałabyś wyjechać na zwiedzanie czy do pracy? Może working holidays?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak wygram w totka to tylko na wakacje :D na pewno bym chciała połączyć pracę i zwiedzanie :)

      Usuń
  5. A ja jestem Aniu pewna, ze to ta rezydentura! Tylko jeszcze nie wiem gdzie :) hehe

    OdpowiedzUsuń
  6. A moze Kanada ja tu teraz jestem na programie IEC moge rok legalnie pracowac I zwiedzac. Piekny ogromny kraj w ktorym jest co robic, czy zgadlam?

    OdpowiedzUsuń
  7. No muszę i ja spróbować szczęścia.
    Na kilka miesięcy... Zarobić na Australię... Kraj inny, niż dotychczas odwiedzone..
    Nie śledziłem tych krajów odwiedzonych poprzednio, ale obstawiam... coś w skandynawskim klimacie, czyli zimnym, lub ciepłym - bycie stewardessą na jakiejś "emirackiej" linii lotniczej. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety emirackie linie odpadają przez tatuaż :P
      I nie jest to zimna Skandynawia :)

      Usuń
  8. Aniu kochana, nie trzymaj nas tak długo w niepewności!
    Muszę Ci napisać, że bardzo podniosłaś mnie na duchu. Podobnie jak Ty byłam Au Pair Ninja w USA, we wrześniu 2012 wróciłam i od tamtej pory.... NIC.
    Coś tam niby się dzieje w moim życiu, ale depresja "popowrotowa" jeszcze(!) mnie nie odpuściła.
    Czekam z zapartym tchem jaka to nowa przygoda szykuje się w Twoim życiu,
    skromnie obstawiam Japonię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie też niby coś działo, praca była fajna , ale wiedziałam, że to kwestia czasu, że gdzieś mnie wywieje :D Tobie też życzę, żebyś jak najszybciej gdzieś wyjechała :)

      I Japonia nie :) To mam zamiar zwiedzić przy okazji Australii w przyszłości :)

      Usuń
  9. Ach, też myślałam, że już Australia! :D Skoro nie... Singapur może? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak już mówiłam na Australię trzeba uzbierać najpierw :) Teraz jadę blisko :)

      Usuń
  10. Skoro Azja cieplo, cieplo to ja odstawiam, ze moze jedziesz do Tajlandii albo podobnego kraju uczyc angielskiego. Zgadlam?

    OdpowiedzUsuń