I niestety nie w pozytywny sposób..
Otóż w piątek miał być dzień, w którym uroczyście miałam powiedzieć gdzie się wyprowadzam i co będę robić...
O 4.30 w nocy jechałam półprzytomna do Warszawy busem, żeby na 10.00 być w Ambasadzie....Tureckiej.
Tak- miałam jechać do Turcji.
Jako rezydent biura podróży.
Zupełnie nowa kultura, nowy kontynent, nowe wyzwanie.
Niestety... Pani w Ambasadzie stwierdziła, że rezydenci muszą mieć ukończone studia z zakresu turystyki lub mieć licencję pilota.
Grzecznie wytłumaczyłam, że przecież od tego roku nie ma już państwowego egzaminu na pilota, ale Pani mi powiedziała, że muszę wtedy mieć ukończone studia, po czym poradziła mi się na takie zapisać i wrócić za 3 lata...
I to by było na tyle z postawienia nogi na nowym kontynencie.
Ale, ale....
biuro wyśle mnie gdzie indziej :)
Mam się dowiedzieć w przyszłym tygodniu.
Widać Turcja nie była mi pisana i może ten drugi kraj ma dla mnie ciekawsze plany :)
fot.Google |
Wyślą Cię pewnie w jeszcze fajniejsze miejsce, że ta cała Turcja będzie się mogła schować ;) Z niecierpliwością też czekam na kontynuacje postów o ostatnich chwilach w USA... działasz coś w tym kierunku..? ;p pozdrawiam, Paula
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoją odpowiedź na fejsie! :) Uwierz, że Turcja to nie jest dobry kraj na rezydenturę, myślę, ze trafisz lepiej:) A to fakt, żeby być rezydentem, trzeba mieć licencję, a że ją znieśli to teraz licza się też studia i sam kurs pilotów, choć teoretycznie pilotem/rezydentem może zostać każdy...
OdpowiedzUsuńTłumaczyłam babce w Ambasadzie, że znieśli przecież licencję pilockie, na co Pani mi odpowiedziała, że w związku z tym muszę mieć ukończone studia z turystyki i kropka. ....
Usuń:]
Bez sensu, żeby do wszystkie trzeba było mieć skończone odpowiednie studia to większość zatrudnionych nie miałoby teraz pracy. Ale nic się nie dzieje bez przyczyny i na pewno wszystko ułoży się jeszcze lepiej. Ciekam niecierpliwie na wiadomości! :)
OdpowiedzUsuńZ jakiego biura jedziesz? Ja też byłam w ambasadzie Turcji w tym tygodniu, ale już wszystko pozytywnie mam rozpatrzone :) Tak jak "kazetka" napisała- Turcja wcale nie jest taka super na rezydenturę, szczególnie jak pierwszy raz jedziesz. Ludzie mają dużo problemów ze wszystkim i jest masa latania i załatwiania im wszystkiego, bo sami albo nie potrafią, albo boją się wychylić nos, żeby jakiś muzułmanin ich nie zamordował :D
OdpowiedzUsuńTeż się w sumie cieszę, że tej wizy jednak mi nie dali i pierwszą rezydenturę będę miała w spokojniejszym miejscu :)
UsuńTurcja nie taka fajna jak się wydaje. Byłam raz i nie wróciłam zachwycona. Także może nie ma tego złego, co by na dobre...? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z aupairskiego roku w Stanach, z Atlanty... www.odkrywajacameryke.pl
widać tak miało być, że wylądowałam w innym kraju :)
Usuńz jakiego biura jedziesz? jaki kurs na rezydenta robilas? ile to trwa? :)
OdpowiedzUsuńkurs rezydenta robiłam z biura Rainbow Tours i mogę szczerze polecić :) Składa się z e-learningu po którym jest test oraz dwudniowych warsztatów stacjonarnych :)
UsuńAch, przemiła pani w ambasadzie... been there, done that :) Ja w czwartek jadę na rezydenturę do Turcji właśnie - Bodrum. Możesz mi powiedzieć do kiedy zostajesz w Grecji i jak wygląda później ten czas, kiedy kończy się sezon? Wysyłają Cię gdzieś indziej czy robisz przerwę? :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCool blog! Because of the way you explained, the things you defined, I have been adorer of your site… discount hotels in San Francisco
OdpowiedzUsuń