poniedziałek, 14 listopada 2011

Kraina winem płynąca.

W Krainie winem płynącej byłam już dwa razy.
I na pewno będę kolejne dwa.....dzieścia.
Napa Valley.
Przepiękna, urokliwa, z klimatem.
Tam się chce wracać i odkrywać każdą winiarnię.
A jest co odkrywać, bo jest ich ponad 450.
Można spędzać każdy dzień przez cały rok w jednej  i tak jeszcze sporo zostanie.
Ja póki co byłam w 8.
Nawet taki niepijacz wina jak ja znalazł tam dwa takie, które trafiły w moje wysublimowane kubeczki smakowe.
Białe oczywiście.
Czerwonego nawet zapach mi nie pasuje.

Zwiedzanie Napy polecam zacząć od Visitor Center, w którym dostaje się mapę z wszystkimi winiarniami.
Pani Visitorowa po wysłuchaniu wynurzeń na temat co chcemy zobaczyć, co i ile wypić, kieruje nas do tych najbardziej odpowiednich.
Jeśli się ładnie uśmiechnie to można się też załapać na kuponiki z darmowymi tastingami, albo takimi  2 w cenie 1.
Koszt  tastingu to zazwyczaj do ok 10-30$, ale w tej cenie dają od 4 do 6 win do smakowania.
Więc można wyjść krokiem chwiejnym, zygzakowatym już po jednej winiarni.
Wiadomo, że pielgrzymowanie od winiarni do winiarni odbywa się samochodem, więc tamtejsza policja wyraża lekką tolerancję w przekraczaniu dopuszczalnych promili.

A teraz bierzemy lampkę wina do ręki o oglądamy zdjęcia dla wzmocnienia smaku:


                                                                  Wchodzimy!

...do tych pól malowanych winem rozmaitem... ;)
 




                                         Test na trzeźwość ostrości lub ostrość trzeźwości.







                                                                          Jak pies z kotem.





                                               Table for two, please! With the view!
  






                                                             Tak, to jest winiarnia:








                                                         Winiarnie jesienią są bajeczne!




Sorry nooo... 










                                           Zwierzę winne w winiarni. Albo i niewinne.





                                     I pamiętać o zakąsce! Bo nie można pić na pusty żołądek

JEDŹCIE I PIJCIE W NAPIE WSZYSCY!

CHEERS :)

8 komentarzy:

  1. Byłabym dobrym kierowcą w takim miejscu. Chętnie obejrzałabym winnice, winogrona, butelki i piwnice... ale żadna siła nie zmusi mnie do wypicia wina! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O kurcze jakie piękne fotki! Może po naszym wypadzie do SF starczy nam czasu jeszcze na Napę, może nie na picie, ale może choć na rzut oka na te cudne pola!

    OdpowiedzUsuń
  3. Widoki jak we Włoszech! Przez chwilę poczułam zapach wakacji i winnic rozgrzanych słońcem. I moich dziwnych pomysłów za bycia au pair (i to na trzeźwo!). Pięknie. Jak ja bym chciała tam być. Zazdroszczę każdego dnia! Ale już za 1,5 roku też pojadę! Hehehe. ;)
    Pójdę poszukać w tajnej szafce jakiegoś wina.

    OdpowiedzUsuń
  4. takie widoki w usa, nie wierzę!! :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Magda- pojedzcie koniecznie! Napa jesienią jest piękna!!

    Gosia-I co -znalazlaś to wino? :P

    lece w kulki- tam się zapomina, że jesteś w usa. To jak zupełnie inna bajka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. 5 zdjęcie od końca jest jakoś przerabiane czy to zdjęcie obrazu czy co? Strasznie fajne!

    OdpowiedzUsuń
  7. to z żółtymi drzewkami? zdjęcie własne, nieprzerabiane i na dodatek zrobione przez przez przednią szybę w samochodzie :P moje ulubione z Napy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Serwis ogłoszeniowy dla mieszkańców Radomia i okolic umożliwiający bezpłatne dodawanie ogłoszeń w dziewięciu głównych kategoriach i ponad dwudziestu podkategoriach z takich dziedzin życia codziennego jak oferty pracy Radom, Ogłoszenia Radom Lokalne, nieruchomości, mieszkania Radom, usługi, ogłoszenia towarzyskie Radom czy motoryzacja. Możliwość dodawania ogłoszeń bez rejestracji. Serwis Radom Lokalne oferuje ponadto rozbudowany, a zarazem prosty i szybki w obsłudze system wyszukiwania już opublikowanych ogłoszeń, ofert.

    OdpowiedzUsuń