To się nazywa miła wiadomość z rana. Napisali mi dziś, że są już zarejestrowani w InterExchange i podali mnie jako pre-match.
Tak więc teraz mój ruch!
Chociaż pisałam na początku, że wybiorę Prowork, to teraz bardziej skłaniam się ku mojemu pierwszemu wyborowi, czyli Gawo. To biuro ma siedzibę u mnie w Gdyni, więc babeczki będą na miejscu, jakby trzeba było coś pomóc. Zostaje jedynie kwestia lepszego ubezpieczenia, ale dziewczyny z forum piszą, że jedno i drugie biuro ma takie samo. Tylko wychodzi na to, że Prowork się chwali, że jest ono rozszerzone :P
Muszę się przyznać, że rano jak przeczytałam tą wiadomość, to aż mi ręce zadrżały. Bo do tej pory te nasze rozmowy, maile i ustalenia, to były takie "na gębę". Nic wiążącego. W każdej chwili któreś z nas mogło się wycofać, rozmyślić. A dla mnie to była taka sfera marzeń "woww słuchajcie jadę do USA, ale to jeszcze takie niepewne, ale pożyjemy zobaczymy...itd". Zawsze mogłam stchórzyć :P
A teraz to już się zrobiło poważnie. I zaczyna do mnie powolutku docierać, że...
naprawdę niedługo wyjadę..
naprawdę na rok, a prawdopodobnie i dwa,
naprawdę tak daleko,
naprawdę już zaczynam tęsknić...
I naprawdę czuję, że to może być moja największa szansa na poznanie siebie jeszcze lepiej i rozwinięcie skrzydełek jeszcze szerzej.
Tak więc ALLELUJA I DO PRZODU!
;)
.
wtorek, 26 kwietnia 2011
czwartek, 21 kwietnia 2011
niedziela, 17 kwietnia 2011
Negocjacje skierowane na właściwy tor.
No i po rozmowie. Jest dobrze, a nawet bardzo, bo:
Po tych rozmowach na prawdę utwierdzam się w tym, że chcę tam jechać!
I wykorzystać w 100000% szansę jaką mi dają!!!! :D
.
- Po 1-sze primo: Uwzględnili moje finansowe możliwości i zmienili wybór agencji. Po niedzieli mają się skontaktować z InterExchange.
- Po 2-gie primo: Do IE można jechać przez Prowork, a oni oferują od razu rozszerzone ubezpieczenie, na czym mi zależało.
- Po 3-cie primo: Po raz pierwszy rozmawiałam z dzieciakami :) Mały to istna petarda i wulkan energii! I jaki wesoły! A dziewczynka spokojna, nieśmiała, ale po paru zdaniach, które zamieniłyśmy mogę przypuszczać, że świetnie się dogadamy na miejscu :) Harry Potter i Monopoly łączą ludzi :P
- Po 4-te primo: Spytali czy jest możliwość, żebym została u nich 2 lata, a ja na to: a i owszem jest :D
Po tych rozmowach na prawdę utwierdzam się w tym, że chcę tam jechać!
I wykorzystać w 100000% szansę jaką mi dają!!!! :D
.
wtorek, 12 kwietnia 2011
Negocjacje pol-usa trwają.
Cóż za zakręcona familia :P Odpisali, że zupełnie nie pomyśleli, że ja też muszę płacić i nie wzięli tego pod uwagę za co bardzo przepraszają. Powiedzieli, że jeszcze raz przejrzą te agencje, które im podesłałam lub zapłacą(!!) mi różnicę w programach, żebym pojechała z APiA :P Umówiliśmy się, że w weekend pogadamy na Skype i wyjaśnimy już ostatecznie kwestię agencji. Spadł mi kamień z serca, bo bałam się, że mnie pogonią :P
A z ciekawszych rzeczy, to po 3 latach noszenia aparatu ortodontycznego, moje zębiska zostały uwolnione z drutów i są w pełnie gotowe na podbicie Stanów :)Tzn jeszcze w poniedziałek ściągam dolny aparat, ale uśmiech już i tak mam iście hollywoodzki :D Mogę reklamować pastę Colgate :P
A z ciekawszych rzeczy, to po 3 latach noszenia aparatu ortodontycznego, moje zębiska zostały uwolnione z drutów i są w pełnie gotowe na podbicie Stanów :)Tzn jeszcze w poniedziałek ściągam dolny aparat, ale uśmiech już i tak mam iście hollywoodzki :D Mogę reklamować pastę Colgate :P
poniedziałek, 11 kwietnia 2011
Polsko-amerykańskie negocjacje...START!
Uffff rodzinka się odezwała. Już się bałam, że jednak mnie nie chcą :] Na moje nieszczęście wybrali chyba najdroższą agencję na świecie - Au Pair in America. Na PL stronie jest info, że na dzień dzisiejszy ich koszta (wliczając wizę) zamykają się w kwocie 2619zł ! O zgrozo! Np. w Gawo i Proworku jest to co najwyżej połowa. Tak więc zaczynam polsko-amerykańskie negocjacje :P Zaproponowałam im InterExchange, Au Pair Care i jeszcze, żeby mieli z czego wybierać Cultural Care (trochę droższe, ale jeszcze się wypłacę:] ) Napisałam to najdyplomatyczniej jak się da, więc mam nadzieję, że nie stwierdzą, iż wymyślam i mi podziękują. W końcu wybór agencji ma zadowolić obie strony :)
czwartek, 7 kwietnia 2011
WAP, czyli Wykrywacz Au-Pair.
Po przeczytaniu dziś forum AuPair (http://forum.aupairpoland.com.pl/index.php) stwierdziłam, że można się pogubić gdzie, w jakim mieście, która dziewczyna urzęduje, i ciągle jest zadawanych milion pytań dot. lokalizacji. Tak więc postanowiłam zrobić mapę - wykrywacz najfajniejszych dziewczyn na świecie :D Potocznie: Wykrywacz Au Pairek. Klikacie w szpileczkę i pokaże się nick/imię au-pair i inne info. Póki co jest jeszcze biednie, ale obiecuję, że przejrzę dokładnie forum i dorzucę więcej dziewczyn. Część osób jest podpisana forumowym nickiem, bo tylko tyle wiem, ale gdy ta osoba napisze jak ma na imię i czy ma bloga to z chęcią zmienię :) Oczywiście jeżeli jakaś lokalizacja jest zła, albo ktoś wie o pobycie kogoś w swojej okolicy to piszcie na mail : bliskodosanfrancisco@gmail.com .
A oto i WAP:
(P.S. Zauważyłam, że mapka się czasem długo ładuje, więc trzeba chwilę poczekać na wszystkie szpileczki:] )
Pokaż AuPair's w USA na większej mapie
A oto i WAP:
(P.S. Zauważyłam, że mapka się czasem długo ładuje, więc trzeba chwilę poczekać na wszystkie szpileczki:] )
Pokaż AuPair's w USA na większej mapie
niedziela, 3 kwietnia 2011
Amerykanie pół żartem, pół pewnie serio.
Dwie rzeczy o USA znalezione kiedyś w internecie, które śmieszą nieustannie tak samo :P
Filmik:
No i boska mapka :D
Filmik:
No i boska mapka :D
Subskrybuj:
Posty (Atom)