niedziela, 21 października 2012

Mała syrenka. Hawaii vol. 1

Aloha!
Wróciłam po rajskim urlopie :)
Jak było?
Cudownie, bajkowo, hawajsko.
Ze względu na duuużo zdjęć i wrażeń, nie możliwe było by upchnięcie wszystkiego w jeden post, dlateguż postów będzież multumż.

A teraz zanim zaczniecie czytać, żeby wczuć się odpowiednio w nastrój puście sobie tą piosenkę: :)
Prawda, że od razu inaczej? :)

No więc na pierwszy ogień...ee zaraz... raczej na pierwszą wodę, idzie snorkeling, czyli nurkowanie dla leniwych.
Jak to, gdzie to, co to, za ile to, jak długo?
Jak: idziemy do jednego z kilkunastu biur z wycieczkami
Gdzie: Hanauma Bay - zatoczka z niesamowitą rafą koralową w kraterze dawnego wulkanu
Co: dostajemy maskę, rurkę do oddychania i płetwy
Za ile: sprzęt plus transport w obie strony prosto z hotelu 15$, plus 7,50$ za wejście do parku.
Jak długo: nam dojazd plus nurkowanie zajęło ok 3-4 godzin. Kierowca podaje kilka różnych godzin gdzie i o której jest pick up, więc to indywidualna sprawa ile chce się tam zostać. Nas czas gonił więc wybrałyśmy wersję expresową :)

W parku zanim wpuszczają wszystkich na plażę, trzeba obejrzeć obowiązkowy 9 minutowy filmik, który opowiada o zatoce, jak się zachowywać podczas nurkowania i jak działa sprzęt.
Po seansie jest możliwość podpisania specjalnego dokumentu, który poświadcza, że widzieliśmy film i następnym razem można już iść prosto na plażę. Ważny jest pół roku więc jak ktoś ma zamiar wrócić, nawet na następny dzień, to pamiętajcie to podpisać!

Hanauma Bay jest jedyna w swoim rodzaju ponieważ rafa zaczyna się tu zaledwie dwa metry od brzegu!


Właśnie ze względu na to, jest idealna dla żółtodziobów w nurkowaniu, czyt: również mnie.
Nurkowałam tu po raz pierwszy w życiu.
Nie jest tajemnicą, że pływać lubię, wodę lubię, wszystko lubię ale nie lubię faktu, że nie umiem oddychać nosem pod wodą...
Tak, bardzo śmieszne.
Próbowałam się przez całe lato nauczyć właściwie wpuszczać i wypuszczać powietrze tym swoim kulfonem i nic.
Nawet myjąc twarz jak mi wleci woda do nosa to prawie się topię!
Tak, bardzo śmieszne.
A w oceanie, w masce i z rurką było jeszcze śmieszniej.
Zanim weszłam na głęboką wodę, usiadłam sobie na mieliźnie założyłam cały sprzęt i próbowałam oddychać.
To już zdecydowanie nie było śmieszne.
No za cholerę nie mogłam oddychać!
Na dodatek maska mi strasznie zaparowała, bo jakoś tak śmiesznie oddychałam, więc nic nie widziałam.
Pati już dawno hasała w wodzie i podziwiała rafę, a ja siedziałam jak ta sierotka i ćwiczyłam oddychanie...
Zdenerwowałam się.
Położyłam się twardo na wodzie alla pływające zwłoki i mówię: albo się utopię albo jakoś w końcu zaskoczę jak się w tym oddycha!
I o dziwo zaskoczyłam.


not sure if snorkeling or drowning...



Już wiem czemu w filmach mówią, że ludzie najczęściej się topią, bo panikują w wodzie i nie oddychają właściwie.
Jak tylko zaczęłam robić wolne, długie wdechy i wydechy okazało się, że wszystko działa jak trzeba.
Maska przejrzysta, rurka działa, płetwy machają, rafa pod samym nosem.
A tu nagle: o rybka rybka!!!! no i masz... zgubiłam oddech...#$@%#$^@$!!!
No to hop łeb nad wodę, uspokoić się i z powrotem.
Raz udało mi się chyba z 20 minut tak spokojnie popływać.
 +100pkt do breathing skills.

jest dobrze! oddycham!

Dzięki koleżance Ance, która pożyczyła nam wodoodporny aparat mogłyśmy sobie porobić parę "słit foci"pod wodą.

Oto efekt:   (p.s. piosenka nadal leci w tle???? :))








macham płetwą do kamery :)




ryba wpływa na wszystko ;)





wieloryby też były



no jak ta syrenka!!! :)







ta ryba uroczo skubała rafę tym swoim żółtym pyszczkiem :)









no i na koniec słit focia z rozwianym włosem :P

12 komentarzy:

  1. Piosenka szybko się skończyła albo ja tak uważnie czytałam :D
    Super, że wybrałaś takie wakacje!
    Jeju ja w Egipcie też pływałam z takimi rybkami - niesamowite uczucie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. och zazdroszcze
    nigdy nie nurkowałam
    a takie rybki to tylko w zoo :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Marzę o nurkowaniu! Hmmm... zupełnie zapomniałam, że powinnam to dodać do "to do list" w ciągu mojego Gap Year'u. ;)) Ale na początek to chyba będzie nasz Bałtyk, a egzotyczne rybki to w Gdyńskim Akwarium pooglądam. :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Orientujesz sie moze ile kosztuje tam takie 'profesjonalne' nurkowanie z butla?:)

    a fota z rozwianymi wlosami - ekstra ! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Aguta- replay song :P myślę, że widoczki porówynywalne z Egiptem, bo kiedyś koleżanka mi pokazywała zdjęcia i wyglądało bardzo podobnie :)

    Maryś- akwarium na początek dobra rzecz. Ale teraz to już w takim duuuużym akwarium musisz popływać :P

    Dajana- dopisuj dopisuj! niesamowita frajda!

    Angela- z butlą zaczynało się od ok 100 $. nie znam więcej szczegółów, bo się nie pytałam dokładnie.

    Karolina- CHIEJ! PRZYJEDŻ TU! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piosenka leciała aż do końca notki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej, a mogłabyś podać nazwę miejsca w którym nocowałyście oraz ceny ? Żeby móc się tak mniej więcej zorientować jakby mógłby być całkowity koszt takiej podróży ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. niedługo dodam post z informacjami co i jak na hawajach, bo zauważyłam, źe dużo osób się tam wybiera i taki mini przewodnik się przyda :)

    OdpowiedzUsuń
  9. dzieki wielkie ! ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. zdecydowanie z piosenką lepiej :P

    OdpowiedzUsuń